Praca z wykresami rynkowymi 13

Czas przejść do reala. Postanowiłem dalsza prace prowadzić na rachunku rzeczywistym.

22 sierpień: tekst zamieszony na forum dotyczący mojej bardzo dużej pomyłki:

jedynie, co mogę powiedzieć, to opisać swoje emocje - wstyd, gniew, smutek:

Wstyd - bo tyle lat patrzę na te wykresy i już sam cień poprzedzającej (na EUR i GBP) coś nie dawał mi spokoju, a później był pin bar 

Gniew - bo od kilku tygodni, coś mi bardziej wychodziło sam się temu nawet dziwiłem ...

Smutek - bo powracam do punktu wyjścia, czyli zaliczyłem znowu jedno koło pracy i stoję w tym samy miejscu

Gdzieś nazwałem to auto sabotażem, bo przecież to ja ustawiłem te dziwne pozycje, które tylko w moich marzeniach miały iść B....

Teraz jestem wkurzony, ale po rozmowie w domu - chciałbym dociągnąć to co zacząłem kilka tygodni temu, tylko na razie nie wiem jak to połączyć, bo ruch który obserwujemy mógłbym wyłapać z price action....

Dałem ciała, ale podobno ... "Błądzić jest rzeczą ludzką" - Sokrates -> "nie popełnia ten błędów, który nic nie robi..."

Na forum bardziej staram się na żywo dzielić swoimi setupami, więc mimo, że z jakiś powodów różnego rodzaju fora internetowe upadają, to jednak dla mnie to zawsze będzie duża kopalnia wiedzy.

 9 września: niestety nie udało mi się na bieżąco prowadzić dziennika. 

Na tym popłynąłem. Jak pisałem wstyd się przyznawać... Miałem trochę czasu na zrobienie kilku głębszych oddechów i wyszło, że nie powinienem stosować niskich interwałów. Niby to wiem, ale ciężko mi się pogodzić, że jednak nie udało mi się przyswoić odpowiedniej techniki, która na tych niskich interwałach dała by mi odpowiednią przewagę.
Piszę o tym w swoim artykule: Z klatki do klatki. Gdzieś w tych wszystkich emocjach i różnego rodzaju perypetiach postanowiłem, że jeszcze do końca listopada będę spoglądał na rynek. Później ocenię swoją prace i zadecydujemy w rodzinie, co dalej?!?

Ponieważ głównym powodem tego, że nadal szukam różnych rozwiązań które podniosłyby skuteczność czystego price action było moje niezadowolenie z wyników i chęć ich poprawy, to szukam innych narzędzi wspomagających prace z wykresem. Włączyłem wprawdzie narzędzie ichimoku do analiz wykresów, ale nie posiadam pełnej wiedzy jak się nim posługiwać. Gdzieś w ferworze poszukiwań trafiłem na YT - FibonacciTeam i zacząłem przeglądać jakich narzędzi używają inni. Na ten moment przeglądam playlistę - Fibo w 5 minut
Wcześniej oglądałem kilka ich dłuższych filmów, co spowodowało że stworzyłem kilak bohomazów i  udało mi się stracić trochę kasy.
Pod taki obraz ustawiłem później pozycję.
Na złocie też można było sobie takie ładnie motylki czy tam batmany jak je nazywam obecnie narysować?
Na polskiej złotówce też sobie można coś takiego narysować...
Jednym z przedostatnich rysunków był EURJPY. 
Dla mnie takie rysunki jak na nie kiedyś patrzyłem były czymś niezrozumiałym oraz śmiesznym. Natomiast widać takie układy, podobnie jak nie raz widzi się klasyczny układ techniczny jak trójkąt, chorągiewka, czy sławetna głowa z ramionami. Nie mam dostatecznej wiedzy by weryfikować czy to działa?!? Jednak gdy czyta się taki slajd z jednego z webinarów i projektu fiboteamschool...
... to może dawać wiele do myślenia. Trudno mi powiedzieć, czy w swojej karierze wykonałem już 5000 transakcji, ale na pewno mogę powiedzieć, iż nie wiele mi to dało oraz nie przybliżyło mnie to do tego by stać się profesjonalista w tym temacie. Zaciekawiło mnie jednak samo narzędzie Fibo, którego ja używałem po przerobienia pod określanie stosunku RR dla ustawianych pozycji. Jednak okazuje się, że może ono być przydatne w podejmowaniu decyzji. Bazując na tym, że cena porusza się jak fala fibo może się przydać. 
Szczególnie, że nie raz na rynku nie rozumiałem dlaczego cena zatrzymuje się np. 2-3 świece od wyznaczonego przeze mnie poziomu horyzontalnego i nagle zawraca, co powoduje, że nie wiadomo czy wchodzić w pozycję czy nie?!?
Ponieważ wiedziałem, że ładnie wyrysował się batman na tym wykresie to otwarłem 2 pozycje - niestety chyba mnie ciut zaćmiło i źle przepisałem wartość po jakich ma się otworzyć pozycja. Ustawiłem dwie pozycje jedna miała być na wybicie tego pin bara, a druga gdy cena powróci pod otwarcie. A jak widać ta pierwsza pozycja ustawiła się źle - nie wiem dlaczego tego nie zauważyłem i nie skorygowałem. Na wynik nie trzeba było długo czekać.
No jak to - MNIE pozycja Batmana nie weszła - co za lipa 😀😂😉.... no ale nie można się poddawać.
Ponieważ UJ wystrzelił B, to pod podobny scenariusz ustawiłem się na złotym... ale coś mi po kilku dniach nie pasowało i zamknąłem pozycję z oszałamiającym wynikiem....
Oczywiście pisze to trochę z przymrużeniem oka, a trochę z tego, że próbując się od tego dystansować udało mi się jednak powalczyć o inny sposób kontaktu z rynkiem. Kluczowe jednak było coś innego...Tworząc kolejne analizy i sprawdzenie jak to fibo działa.
Tutaj prezentuje okno hossy - może małe, ale wiem, że rynek może się po nie schylić.
Przychodzi dzień 3 września gdzie maluję sobie takiego kolejnego batmana. Postanawiam również napisać do pana Marka z bloga Technikaichimoku.pl dzieląc się z nim tym właśnie slajdem JSW. Dodatkowo zamieszczam wykres bez wskaźników, gdzie głównymi aktorami są okna występujące na tym wykresie...
Obie analizy wskazują miejsce gdzie zmierza cena. Pan Marcin jednak rzuca światło na skuteczność jaką dają te formacje - pisząc, iż z jego doświadczenia wynika, że nie dają one dużej przewagi. Gdzieś wymiana zdań z tym doświadczonym foreksowym zjadaczem chleba powoduje, że rodzi się we mnie spokój. Wiem już co mam robić i teraz trzeba zagryźć zęby i w tym wytrwać. 

8 września ustawiam 3 pozycja na walutach. 
USDPLN setup 12

GBPUSD setup 11

EURUSD setup 13
A kolejnego dnia ustawiam dwie pozycje na indeksach.

DAX setup14
Pozycja na DAX jest za duża, a w moim mniemaniu jestem ciut spóźniony, ale mimo to ustawiam pozycję B.
S&P500 setup15
I pozostaje czekać, co przyniesie rynek.
Rynek na JSW doszedł dokładnie w pkt. D o którym pisałem, tylko czy to już?
8 września pojawiła się świeczka sugerująca reakcję na poziomy fibo, ale ichimoku nie daje sygnału kupna, a akcja ceny na razie mówi mi tylko, że cały ruch z lutego został zanegowany... Jeśli ktoś może zaryzykować 1% czy tam 0,5% kapitały, to SL na poziomie 32 mógłby być dobrą opcją B. Jednak łapanie spadającego noża nie jest najlepszym pomysłem. Kilka pkt. różnicy na wejściu nie spowoduje, że nagle staniemy się bogatymi.

Komentarze