Nauka planowania #priceaction – dzień sesji 10

Jak widzimy cena testowała okno i dość skutecznie wyszła wyżej. Niestety wczoraj popełniłem kardynalny błąd, co próbowałem pokazać na tym slajdzie oraz na kolejnym. Ogólnie można powiedzieć, że 3 pozycje jeśli rynek pójdzie do góry zniszczą moją całą pracę w ostatnich tygodniach.
Jak widzimy po 8h konsoli - hoppy-market z perspektywy H1, cena wykonała akcję w postaci ś. marubozu. Dużo nie brakło bym te pozycje zabezpieczył, ale cena w tym wypadku nie dała możliwości odpowiedniego ustawienia.
Jedną M15 wykonany został ruch na który nie miałem jak odpowiedzieć. Czekałem na jakiś sygnał odwrócenia, ale ten był zbyt nieoczekiwany. Ruch natomiast był spokojny, nie ma tutaj mowy o jakiejś błyskawicznej akcji. Nie wiem czy uda mi się zrównoważyć te 3 pozycji nim cena je zdejmie. W sumie mowa o 0,8 lota. Jeżeli się uda będę dobierał po 0,1 - 0,2 co pewien czas. Jednak to tylko teoria i trudno będzie mi to jakoś naprawić.

To co było też wczoraj zauważalne, a co często mnie gdzieś zastanawia, to brak ustawiania pozycji B. Niestety moje fantazje co do ruchu to jedno, ale rynek robi swoje. Również ważne jest, że nie planowałem wczoraj nic. Efekt jest widoczny. Jestem na łasce rynku. Wolę jednak założyć, że się nie uda, bo taki może być scenariusz. Z H1 nie wygląda to źle, ale na ile starczy paliwa bykom po reakcji na okno tego nie wiem.
 No to zacząłem dobierać B.
Na razie dwie weszły.
 Widzę, że coś rynek nie idzie. Ustawiłem pod isb i jego fałsz górą.
Nie wiele brakło by udało się zamknąć toksyczne pozycje, ale tym razem był dynamiczny i szybko ruszył B. Udało się zamknąć jedną z 3, ale miałem na widelcu 2, które mogłem zamknąć - czekałem.
Dołożyłem 3 pozycję. Ze względu na dynamikę nie udało mi się dołożyć jeszcze jednej pozycji.

Fajne było to, że rynek dał jednak możliwość zniwelowanie błędu. Dzisiaj byłem znacznie spokojniejszy i nawet gdzieś udało się ustawić jedną S. Gdzie myślałem o 2. Więc, trochę gorycz pewnych błędów zmalała.

Komentarze