Chciałem zakończyć handel w tym roku 26 listopada, bo według mnie zostało go jeszcze 2 tygodnie. Rynek jednak doszedł do ciekawego miejsca, w którym może jeszcze wykonać jakiś interesujący ruch przed świętami.
Jeśli chodzi o DAX-a to jestem w mojej opinii spóźniony 1 dzień - chciałem ustawić się S na tego isb, ale nie byłem pewien tej decyzji.Parę USDPLN obserwuję ze względu na prowadzoną pozycję, dołożyłem dzisiaj kolejny B. Też nie mam pewności o ogólnie się boję. Jest trochę wypracowanego wirtualnego zysku, to można podjąć pewne ryzyko. Zawsze jednak zostaje w głowie pytanie czy warto? Czy to na pewno dobry moment?Ustawiłem jeszcze jedną pozycję B z dość ciasnym SL. Mam obawy, ale obstawiam pewien scenariusz, który w zakłada, że nastąpi korekta do ruchu który był wykonany w ostatnich tygodniach. Zastanawiałem się też, czy nie powinienem próbować też dokładać jakieś S do kontynuacji ruchu?Wynik setupu nr 36 USDPLN jak widać nie zakończył się sukcesem. Podobnie zamknąłem setup 34 na DAX - cena tworzyła coraz wyższe dołki i był to również zbyt duży SL.Niestety kolejne setupy, który się nie udał. Na razie cena idzie zgodnie z trendem. Szkoda, że nie potrafiłem budować pozycji S, która niwelowała by te straty.Ostatecznie rok 2022 kończę zamknięciem pozycji S dla USDPLN.Złapałem piękny ruch, ale pewien niedosyt pozostaje...
Podsumowując rok 2022 jestem na minusie 1947 zł. Część strat pokazuje następujące zestawienie ustawianych pozycji.Na początku szło mi dość słabo, a dodatkowo niektóre pozycje były zbyt duże - za szybko chciałem odrabiać straty z poprzednich lat.
W maju był dość kluczowy moment kiedy to dwie pozycje US100 w sumie dawały mi całkowity zyski na całym kapitale, a mnie jedynie udało się trochę z tego wyciągnąć.Drugim ważnym momentem był 11 sierpnia, kiery otwarłem również zbyt duże 3 skorelowane ze sobą pozycję EURUSD, USDPLN, GBPUSD - ręce świerzbiły, a strata z nich wyniosła 1460zł, co stanowi 75% całości mojej straty w 2022 roku.Trzecią dość istotną sprawą był sposób prowadzenia pozycji dla USDPLN - gdzie nie udało mi się przetrwać pierwszego ruchu swingowego pierwszej korekty oraz próbować dodawać kolejnych pozycji zgonych z ruchem S.
Czekałem na korektę, która nie chciała przyjść i w ten sposób też kilka stówek ubyło. W tym wypadku jednak jaskółka wiosny nie czyni i nie mam się czym chwalić.
Miałem trochę przerwy świąteczno-noworocznej i przychodzi czasy na dalszą analizę. Szkoda mi kilku ciekawych motywów - jak banki czy ruch na indeksach lub chociażby spółka Allegro. Jednak jakoś o wiele łatwiej mi funkcjonować w środowisku foreksowym oraz CDF na płynne waloru które są przez większość dnia notowane.
W 2023 życzę sobie bym wreszcie zbudował to czego na rynku tak długo szukałem!
Komentarze
Prześlij komentarz