Nauka planowania na rynku tydzień 30

Dzisiaj jest środa, gdy piszę te słowa. Jestem w środku tygodnia, a wczoraj pierwszy raz udało mi się spojrzeć na kilka wykresów od jak dobrze pamiętam czwartku. Nie znajduję czasu by móc zastanowić się na planowaniem i nauką.

Niestety nie udało mi się wprowadzić planu, który mógłby zapracować dla tak wyglądającego wykresu.
Jak widać cena wczoraj testowała czy raczej podeszła pod max tygodnia by ostatecznie ustanowić nowe minimum. 

Gdzieś ta sytuacja pokazuje mi, że czegoś mi brakuje w tej pracy nad planowaniem. Znowu minęło dużo czasu i wydawało mi się, że idę w dobrym kierunku. Może kierunek jest dobry tylko ostatnimi czasy dzieją się wokół mnie inne rzeczy, które powodują, że akurat nie ma mnie na rynku w tedy kiedy trzeba bądź coś zostanie przeze mnie przeoczone. Nie umiem zaskoczyć.

Spróbuję poszukać jeszcze innego sposobu na mój kontakt z rynkiem. Czuję, że trwanie i próba naprawienia tego, co w jakiś sposób wychodziło mi w 2018 cały czas sprowadza mnie na manowce. Chyba planowanie tak jak je rozumiem nie jest mi pisane. 
Interwał M5 widzę, że przed 9 cena sporo spada.
Trochę ponad godzinę później zamykam pozycje.
5 minut później był ruch na który czekałem. Zrobiłem tylko jeden błąd mogłem zamknąć stratne lub na 0 pozycje i pozwolić zyskom rosnąć.
Przy okazji tego rozegrania rzućcie okiem na ciekawy artykuł: Uśrednianie ceny na rynku Forex
Na koniec mojego kontaktu z rynkiem dorzuciłem jeszcze jedną fajną pozycję.

Myślę, że mam pewne komponenty, klocki, których mogę użyć by skutecznie spekulować - pozostaje to pozbierać w całość.

Komentarze