Nauka planowania forex tydzień 3

 Sesja 4

Myślałem, że to będzie pierwszy dzień w którym jednak nic nie ustawię, bo kilka akcji ceny się wydarzyło wcześniej. Jako pewną ciekawostkę powiem, że pierwsza czarna po tym zjeździe to ś. bez górnego cienia. Dlaczego to jest ciekawostka?

Jak widać cena wykonała pewne ciekawy ruch i była możliwość wzięcia pewnego tp. Cena jednak zatrzymała się na oknie i jeśli po jego testowaniu pójdzie w jakimś kierunku, to może lepiej będzie zostawić ustawioną wcześniej pozycję. Trochę słabo wygląda to z D1, ale zobaczymy. Podobnie jak to miało miejsce w poprzednim tygodniu na jego początku także dzisiaj na reszcie przeglądanych walorów nastąpił wystrzał B.
Sesja 5
Wystrzał nastąpił, ale później nastąpiło również zatrzymanie.

Trochę nie jestem przekonany do tej pozycji, ale ustawiam na negację pb. Jednak tutaj warto pamiętać, że mamy mini-konsolę i cena znajduje się w obrębie duże ś. spadkowej, co dla mnie oznacza, że jeszcze nie jest wiadome w którym kierunku pójdzie. Oczywiście możliwy jest S.
Niestety szybko też zostałem skasowany z tej pozycji.
Jeszcze raz ponowiłem, jednak staram się przygotować na to, że jednak będzie B. Na ten moment nic nie zmieniło się w strukturze ruchu ceny nadal nie została zanegowana czarna ś. która sprowadziła cena w rejon 123,76. Wydaje się, że na coś czekamy, co ładnie obrazuje ten slajd.
Góra czy dół?
Jeśli cena nie utrzyma się na poziomie 123,7 to domniemywam, że cena będzie spadać. Jednak nadal przygotowuje się na ruch B. Jest to dla mnie ciut trudniejsze po tym jak nie utrzymała się pozycja nr 2.
Szukam momentu, gdzie cena mogłaby kontynuować ruch B. Na razie jednak może być budowany isb.
Pozycja weszła, ale nastąpił poślizg cenowy lub rozszerzenie spreedu o 9 pipsów, co mocno zaburzyło parametry tej pozycji.
Sesja 5
Jak widać taki ruch ceny, to szkoda mi, że chociaż jedna pozycja nie przetrwała na kolejny dzień - wiele nie brakło by tak się stało.
Ustawienie pozycji B.
Ciekawa reakcja ceny - testowanie okna?
Nie udało się cena zatrzymała się i nie poszła dalej.

Niestety kolejnego dnia cena zawróciła i aktywowała ciekawą pozycję, która była na BE. Szkoda, bo gdzieś chyba czułem to w kościach, że może coś nie pójść tak jak powinno. Mnie cieszy fakt, że patrząc na wykres nie było to jakiś nie wiadomo jak dużych ruchów - okno(W1) niestety nie udało się zamknąć.
Sesja 6
Boli to gdy ma się fajną pozycję, a tylko można obejść się smakiem. Chociaż mnie boli również, że nie udało mi się załapać na ruch S na EURJPY.


Myślałem, że uda mi się coś z M1 złapać, bo nie widziałem co mógłbym ustawić z wyższych interwałów.
Szybko zostałem zweryfikowany, a dodatkowo jak widać przy 2 zleceniu ciut przesunąłem SL.

Niestety ciut przed ustawieniem pozycji cena przeskoczyła moment wejścia, co dobrze obrazuje ten slajd. Smutno mi było ze względu na M1, a też akurat nie zdążyłem przy tej pozycji na GBPUSD.

Ustawiłem później jeszcze 6 pozycji 2x M1, 2x M2, 2x M5, a później zrozumiałem, że to nie ma sensu. Niewątpliwe smutek pozostaje, ale zdaje sobie sprawę, że jest to niepotrzebne i błędne działanie. Trochę odważniej powinienem ustawiać pozycje z wyższych interwałów.

Jest to dla mnie również ostrzeżenie, że potrzebuję pracy nad tym by nie doprowadzać do takich sytuacji. Jednak zdaje sobie sprawę z błędu i jeśli będzie taka potrzeba to w skrypcie wprowadzę mechanizm, który uniemożliwi mi oglądanie innych interwałów niż te na których pracuję.

Mnie cieszy to, że udało mi się wrócić na wyższy interwał i zdałem sobie sprawę, że gdybym otwierał co M20 zgodnie z ruchem jaki ustawiałem na niższym interwale, to wynik mógłby być inny.

Tak wyglądało 5 pozycji, które ustawiłem w między czasie. Jak widać strata w okolicach 1R, bo pozycje 13,14 i 15 prawie się wyzerowały. Niestety prowizje się większa stąd wpływają na większą stratę w okolicach 1,5R.

Trochę dziwie się czuję, ale pomyślałem, że w tym kontekście warto zastanowić się nad odpowiedzialnością i konsekwencjami tego, co zrobiłem. Na ten moment nie chcę wprowadzać sztucznych ograniczeń, co do sposobu jak mogę i jakie powinienem przeglądać interwały. Łapię się trochę na te niskie interwału jak mucha na lep, by nie napisać, że lecę na nie jak mucha do g...a. Nie wiem na ile ważne jest to z czego to wynika? Wiem, że nie mam zamiaru tak pracować. Jestem również przekonany, że z wyższych interwałów przy odrobinie szczęścia można uzyskać satysfakcjonujące rezultaty. Wynika to jednak jakaś trudność, która powoduje pewną pułapkę, że z niższego będzie mi łatwiej i szybciej osiągnąć fajny rezultat. 

Szczerze nie chcę mi się kolejny raz pisać to samo, co pisałem w następujących artykułach:

czyli podsumowując zajmuje się tylko 10% zamiast zająć się tym co stanowi 100%. Czuję jednak, że coś się zmienia, ale czy będąc alkoholikiem rynkowym nie oszukuję?

Moim pomysłem na to, że wczoraj skrewiłem jest usunięcie z analizy interwału mniejszego niż H1. Akurat wczoraj był dzień w którym można z interwału H1 przy odpowiednim ustawieniu TP dla dwóch obserwowanych przeze mnie par walutowych GBPUSD (kabel) i EURJPY ustawić zysk w okolicach 3R.
To bardzo dziwna pułapka w którą wpadam, ale zdaje sobie sprawy, że przy tej okazji trafiają do mnie pojedyncze rzeczy, które ugruntowują mnie w przekonaniu, że bardzo często ustawiając zlecenie na poziomie otwarcie kolejnej H1 uzyskuje rezultat bardzo dobry, a czasami lepszy niż próbowanie wykorzystania tego faktu schodząc niżej. 
Praca z wyższymi interwałami powoduje, że czuję się spokojniejszy i mniej jest emocji. Zdarzają się sytuacje, gdy podczas kolejnych godzin gdy jestem po za rynkiem chciałbym znać rezultat np. pozycji która jest aktywna, ale nie powoduje to tak silnych przeżyć gdy otworze 2 - 3 pozycji z interwału niskiego i one aktywują się na SL.
Pułapką jest też nadzieje, ze akurat teraz z M5 mi się uda i otworzę 2 pozycje i uzyskam fajny rezultaty. Tylko, że później otwieram ich np. 10 i przy dobrych wiatrach wychodzę na ZERO [0], oraz w poczuciu beznadziei i rezygnacji, a o zmarnowanym czasie nawet nie wspominając. Takie zachowanie później musi przełożyć się na moje życie osobiste i najbliższych. Czy mogę mieć nadzieje, że był to jedna z nielicznych próby uzmysłowienia sobie i ugruntowanie siebie w tym, że nie jest to moja droga?!
Dla mnie zagadkowa jest ta siłą, która popycha mnie bym pracował dalej. Jednak też zdaje sobie sprawę, że może ona popycha mnie w pułapkę z której nie będzie już odwrotu?!?

Tak czy owak do końca próby 38 setupów pozostało jeszcze 32 sesje i wtedy będę mógł ocenić czy było warto i czy zrobiłem wszystko by to, co robię wspierało moje życie osobiste, a nie było kulą u nogi? 

Sesja 7

Dlaczego tak sobie to obmyśliłem. Widzę, że mam spadkowa marubozu a cena podchodzi pod test 50% zniesienia tego ruchu, który już raz był testowany. Jeśli test się nie uda możliwe jest S.
Z H4 jest doji, a z H1 widzę iż po pb cena spada. Tą doji w środku ruchu nie uważam za coś ważnego - chociaż widać, że cena miała na początku dnie korektę do 123,2x.
Widzę, że cena się zatrzymała. Spadkowa ś. jest bez górnego cienia więc może będą ją jeszcze testować?
Widząc, że cena spokojnie rośnie i zabezpieczając się przed ew. szybkim ruchem S ustawiłem taką pozycję.
Gdyby jednak cena nie chciała atakować nowego maksa tygodnia. Na ten moment dla mnie czym wyżej tym lepiej 😇.
Gdyby mieli iść dalej.
Trochę szkoda, że jednak nie pociągnęli dalej. Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku.

Komentarze