Akcja ceny - tydzień 13-17 styczeń

Post ten będzie aktualizowany codziennie w dniach 13-17 stycznia o ile będę miał coś do napisania związanego z moim kontaktem z rynkiem.

Ten tydzień można uznać, za dość ciekawy i obfity w emocje, myśli oraz próbę ustabilizowania kontaktu z rynkiem. Niestety sposób patrzenia na wykres przez pryzmat niskich interwałów na razie nie został opanowany. Myślałem, że połączenie H1 z M1 jakoś się uda, ale natrafiłem na problem tego, że za długa jest między nimi różnica. Przełączając się na M5 czy M15 zauważyłem jak o wiele wygodniej można dostrzegać sygnały, które na M1 może nie być widoczny. Jednak np.poz nr 16 i 17 ładnie wyłapałem sekwencje B z M1. Dlatego cały czas się nad tym zastanawiam jak będzie dla mnie najlepiej.

Jedno jest pewne wiele czasu poświęcam na jak określił to Viking tępe patrzenie w monitor. Zauważyłem, że dobrze się sprawdza robienie czegoś innego. Już chociażby wrzucanie i pisanie czegoś do dziennika trochę pomaga. Natomiast słuchanie lub czytanie ciekawych materiałów jest równie fajną alternatywą.
Gdzieś chciałbym nauczyć się odpowiedniego balansu, co powinno dać świeżość i obiektywne spojrzenia na rynek. Fajne jest to, że coraz więcej rzeczy mimo różnych nie ugruntowanych jeszcze nawyków wygląda obiecująco i daje nadzieję.

Obecnie gdzieś zastanawiam się nad połączeniem H1, M15 i M1, a na razie zostawienie M5 w spokoju. Myślę, że interwały minutowe 1 - 6 to podstawowe najmniejsze. Nie wiem na ile łączenie M5 i M1 daje skuteczne rezultaty. Słyszałem, że tak jest, ale wolę spoglądać na H1. Ustawiając się pod same M15 jako najniższy interwał mógłbym mieć kłopoty z ustawianiem pozycji, ale z drugiej strony miałbym mniej sygnałów i ew. pomyłek mogło by być mniej. Przecież w ciągu godziny mam sześćdziesiąt ś. minutowych a tylko cztery M15. Natomiast patrząc się świeca po świecy M1 trochę przypomina mi patrzenie kobry na flet z którego wydobywa się muzyka, a mnie nie poprawia wyników. Na razie powoduje emocje oraz nie potrzebne interpretowanie każdej świecy, które w większości przypadków nie mają żadnego znaczenia. Tylko pewna synchronizacja sygnałów powinna mi pomóc. Ponieważ jest to dla mnie jeszcze nie okiełznany temat, to będę się starał to badać.

Również moją bolączką jest to, że niektóre setupy powinny być szybciej kasowane lub przesuwane na BE. Rynek kilka razy pozwolił mi stratną pozycję zamknąć, ale na razie słabo to wykorzystuje lub po prostu tego nie widziałem.  

17 stycznia

 Na początek taki obraz rynku. Cena szybko skorygowała moje założenia.
Na razie mamy wybicie górą z isb H1, oraz wybicie z konsoli M5, czyli powinno być B... No a tutaj taki mały psikus - pan psikus - znowu ułamki sekund.
No i spadli, a teraz czy powinno być SSS?
Spadek mnie zaskoczył, bo myślałem, że gdzieś wcześniej się zatrzymają i jeszcze raz podejdą pod maks dnia.
Tak nawiasem PA nie działa, to tylko taki halucynacyjny ruch i reakcja na ph 1,303 - ciekawe dlaczego akurat tutaj?
A co tam słychać w US.
Niestety nie potrafiłem również oceniać sytuacji na tym indeksie. Akcja ceny była ciekawa by wybili dołem robiąc fałsz, a później wybili górą, by znowu wybić dołem. Tutaj dość częsty fałszywy ruch przed otwarciem US, a później zmiana kierunku.

Za bardzo skupiłem się nad kablem i gdzieś mam tutaj pewną przestrzeń do pracy nad sobą.

16 stycznia

Nie jestem zadowolony z tego jakie pojawiają się emocje. Niestety też odnoszę wrażenie, że nie tak chcę działać. Tutaj pojawia się ta pętla o której nie raz wspominam. Właściwie nie mam przewagi używając niskich interwałów. Tak śmieję się z tego, że próbując zgadywać co godzinę czy B czy S wyszedłbym na tym lepiej? Nawet się zastanawiam czy nie zrobić sobie takiego eksperymentu.
Obserwuję u siebie pewien paraliż, gdy zajmuję pozycję, która przynosi stratę. Nie można cały czas być po właściwej stronie. Nie podoba mi się też to, że tracę dużo czasu i jestem mniej produktywny. Częste patrzenie na wykres mocno absorbuje czas i energię. Cały czas chodzi za mną słowo planować. Tutaj nie chodzi o przewidywanie, ale o to, że rynek sam daje pewne znaki. Niestety trzeba być świeży by je widzieć.

Więc, dochodzę do wniosku, że nie ma potrzeby patrzeć na interwał M1. Kolejny jest M5, a później M15, a później dojdę do tego, że sama H1, no i na końcu jakiś większy H4, H6, H8. A właściwie na każdym interwale udało mi się chociaż raz ładnie wejść w pozycji i z niej wyjść. Te kilka dni to za mało by wyciągać wnioski. Jednak źle się czuję, za dużo niepotrzebnych emocji, które nie pomagają. Jeżeli boli mnie ząb to idę do dentysty. Jeżeli boli mnie brzuch np. z przejedzenia, to piję miętę lub biorę lek, który ma mi pomóc. Jeżeli źle się czuję na rynku ..., to szukam tylko chyba nie tam gdzie powinienem.

Na razie albo kształtuje się szczyt, albo zaczniemy szukać dołka.
Polowanie na dołek się nie udało. Trwa szukanie nowego szczytu. Dzisiaj dużo spokojniejszy dzień, niestety po za szybkim wystrzałem cena przeszła w konsolę, a ja nie wykorzystałem tego odpowiednio. Na pewno lepiej się dzisiaj czułem.

15 stycznia

Zacznijmy od tego, że na kablu mógł być całkiem przyjemny wynik, cena powoli zbliża się do ob.
Podobno niewykorzystane okazje bardziej bolą niż strata. W tym wypadku jestem tylko utwierdzony odnośnie tego, by dać zyskom rosnąć. Gdybym nie był zmęczony lub przemęczony ostatnimi wydarzeniami, to bym trzymał, ale jak widać mógłbym też zamykać w okolicach BE - szczególnie gdybym się przestraszył.

Na razie obserwuję ruch B na kablu i US30. Obraz rynku prezentuje się następująco.
Obserwuję zaczynającą się sekwencję B na US30.

Po wczorajszym dniu wiem, że chciałbym nauczyć się odpowiedniego balansu od tego jak analizuję wykres. Nie mam żadnego wpływy na to co się wydarzy na rynku, ale mam wpływ na to jak się z nim kontaktuje, a na razie trochę za dużo czasu przelatuje przez palce nieproduktywnie.

Na razie jedna okazja uciekła, chociaż nie wiem czy nie krótkoterminowa?
Właśnie to przygotowanie i sytuacja, która się wydarzyła spowodowała emocje. A przecież nic mi się nie stało, nie pali się, ani nie jestem ranny. Dzisiaj takich sytuacji będzie jeszcze dużo, a na pewno chociaż jedna.
Zaczęła się sekwencja S na kablu.
Jednak nie żeby było tak łatwo.
Nowa interpretacja sytuacji, ale emocji trochę więcej niż bym się spodziewał - spocone ręce, odpłynęła mi też z nich krew.
Na razie sekwencja potwierdzona rynek szuka niższego dołka.
Zbliżamy się do możliwego ph na H1.
Czuję się jak na egzaminie z prawo jazdy, emocje, stres, to była akurat druga próba i co ciekawe na pierwszej byłem znacznie spokojniejszy. Pytanie dla Was - czy obecnie jak wsiadam do samochodu, to odczuwam stres z tym związany?

Wróćmy do omawianej sekwencji.
Cena nadal szuka dołka.
I nadal szuka.
 Dołek został znaleziony czas na szukanie szczytu.
Szczyt również mamy. Następnie znowu nastąpiła hibernacja ceny i ...
Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się to ze spuszczaniem kloca, by nie powiedzieć stolca. Aż mi się z wrażenia dwa dołki napisało 👀.
Tutaj jest ciężki orzech do zgryzienia, bo miałem przekonanie o S, ale zauważyłem zmianę i zacząłem się zastanawiać na B. Teraz jest ta trudna sytuacja, gdy trzeba wziąć pod uwagę jedynie to co pokazuję wykres, a nie to co chcielibyśmy by się wydarzyło.
No więc, niech wykres przemówi.
Szukając szczytu.
No to teraz szukamy dołka 😂.
Kolejna sekwencja S.
Inna perspektywa.

14 stycznia

Po kilku dniach prób i testów czas na wyzwanie 101 setupów. Zobaczymy jak będzie wyglądać praca dla wspomnianych interwałów M1 - H1 po wykonaniu 101 setupów. Zostanę przy dwóch walorach. Trochę szkoda, że akurat na koncie jest ponad 300 Euro, bo liczyłem na start z 200 - 240 Euro. To jednak nie jest jakiś wielki mankament. Ryzykowana kwota w pojedynczej transakcji to 28 Euro, a SL wynosi ponad 30 pipsów. Na razie tyle jeśli chodzi o samo wyzwanie.
Ledwo zdążyłem napisać, a poszła kaskada S na kablu.
Niestety zawahałem się w dość ciekawym miejscu.
Równie bez litości na razie na US30.
Gdzieś na żywo przedkładać wiedzę nad praktykę. No ale jak wybrali SL, to odwrócili z przytupem.
Trudno byłoby mi tutaj się jakoś dołączyć do tego ruchu.
Dzisiaj trochę spokojniej niż wczoraj. Jednak zaliczyłem falstart, bo źle ustawiłem sobie pewien parametr odnośnie nr zdjęć zajętych pozycji. Na szczęście ogólnie dzisiejszy wynik jest na zero.
Rynek rósł dalej (trend jest przyjacielem), ale dzisiaj coś nie miałem ochoty dłużej na nim być.

Ponownie coś się zacinam przy US30, być może wiedząc, że jeden rynek nie idzie jakbym chciał, to nie ustawiam drugiego?

13 stycznia

Udało się ciut odpocząć przez weekend, chociaż czytałem trochę informacji o tematyce rynkowej.
Należałoby się odpowiednio przygotować do sesji tego tygodnia. Niestety tutaj nie mam jeszcze wyrobionego odpowiedniego nawyku. Na razie zauważyłem drugiej obj. b na wykresie US30. Dodatkowo na każdym przeglądanym instrumencie foreksowym wystąpiły okna.

Na US30 mam aktywną pozycję S, którą otwarłem w czwartek i która nie miała ustawionego SL. Była to pozycja testowa która nadal jest aktywna.

Tutaj akurat na przykładzie kabla prezentuje okno.

Chwilę pracowałem nad kodem MQL5 w MT5 i trochę mnie to rozpraszało, ale udało się osiągnąć pewien zamierzony efekt. Ogólnie w ostatnim czasie najczęściej skupiałem się na 4 walorach. Ponieważ jednak nie wiedziałem dla M1 jaki chciałbym mieć czwarty przeglądany walor, to zostawiłem sobie kabla (GBPUSD), złoto (XAUUSD) oraz 30 największy firm z US (US30), a czwarty ekranik wykresu wykorzystałem do przeglądania tych trzech na innym interwale. Użyłem do tego wbudowanego EA - ChartInChart.mq5, który sobie tak zmodyfikowałem by mi pokazywał to w ten właśnie sposób.
Jestem bardzo zadowolony z efektu. Trochę mną emocjonalnie trzepało, bo zaczynała się sesja europejska. Na początku pojawiła się myśl o US30.
Dobrze, że wyczekałem bo byłbym po niewłaściwej stronie rynku. Ustawiłem się na złocie S, ale o setupach będę pisał w osobnym wątku, bo chciałbym mieć je ładnie pogrupowane do ew. miesięcznej i kwartalnej analizy. Ponieważ kabel i złoto chodzą w pewnych okresach intraday podobnie, to udało mi się ustawić też na B dla kabla.

Offtop: Nie no masakra przed chwilą widziałem przez okno jak kobieta trzymała obiema rękami (a tak przynajmniej mi się wydawało smartfona), a przy tym prowadziła samochód. Ręce opadają 😠...
Moim by się tak nie dało ściąga go na lewo do środka 😟 - zbieżność była robiona ale może coś z oponami.

Niestety trochę przespałem kilka dość istotnych rzeczy odnośnie analizy wykresów. Początek był bardzo dobry i po 3h zysk był bardzo fajny. Niestety później zająłem się innymi rzeczami i pojawiła się również akceptowalna strata wirtualna. Trochę mi tego szkoda, że gdzieś może brakuje ... planowania.
Na razie na żadnym z wykresów nie było próby zamknięcia lub chociaż testowania powstałych okien.
Taki chyba w moim przypadku można już napisać szkolny błąd, który nie potrzebnie wpływa na emocje. Kontynuując te rozważania.
Lub można bardziej bezpiecznie ustawić na środku.
Najważniejsze by nie być zbyt upartym - popełniłem błąd, ale jeśli rynek pozwoli to mogę to naprawić. Po pierwsze gdy będzie szansa zamknę pozycję drugą otwartą na złocie, bo ustawiłem ją nie właściwie, a po drugie poczekam do pierwszej odwrotnej dla pozycji 3 o ile pierwszy warunek się wykona. Czy rynek da taka szansę rehabilitacji?

Dał więcej...
 Natomiast nie podobało mi się moj kontakt z wykresem oraz pewien paraliż, który powstaje, gdy źle się ustawi pozycje. Błędne pozycje jak na kablu starałem się zamknąć na BE. Na złocie było trochę szczęścia, bo rynek zawrócił blisko SL
Śmieszy mnie, to że właśnie znowu po błędnych decyzjach przychodzi myśli, a może zamiast M1 wybiorę M5. To właśnie w taką pułapkę zmiany wpadłem.
Właśnie tutaj widać, jak o przespałem pewien ruch, który na złocie już kilka razy widziałem. Może skończyło się to dobrze, to jednak powinienem inaczej zajmować pozycje i szukać swojej przewag.
Niestety na tym etapie jakim jestem nie daje sobie rady z przeglądaniem 3 walorów, a że kabel i złoto chodzą jak widać na tym obrazku podobnie momentami, to na razie ze złota zrezygnuję.
Tutaj też szkoda mojego czasu, który poświęciłem na przystosowanie wykresu nr 4 jako podglądu na H1, a można było na początek zacząć od dwóch mniej skorelowanych instrumentach. Chociaż wyższa perspektywa dla obu wspomnianych walorów jest inna.

To czego również będę chciał unikać, to tak długie trzymanie pozycji by wyjść na zero lub czekać czy dobrze się to dla mnie skończy? Na oby były odpowiednie ruchy, które powinienem ustawić. Natomiast cieszy mnie fakt, że kolejny dzień mimo błędów ostatecznie poprawnie rozczytałem.

Komentarze